Archiwum styczeń 2004


sty 31 2004 mur
Komentarze: 1

Runął.

Jednak nie był taki mocny.

Teraz znów z kawałków muszę go poskładać.

Stanie się mocniejszy?- Nie wiem.

Na pewno mniej z za niego będzie widać.

Dlaczego historia musi się powtarzać? Doznaje pełnej retrospekcji. Ten sam czas, takie same sytuacje, te same emocje. Tylko ludzie inni i może trochę bardziej boli.

 

tusiai : :
sty 29 2004 WIWAT MISTRZ!!!!!!!!!!
Komentarze: 6

Jestem mistrzem. W grze, której nawet nie chciałabym znać.

Uciekam od niej ile sił, a mimo to zawsze w niej wygrywam.

Znam wszystkie jej arkana. Reguły recytuje na pamięć.

Znów wygrałam!

Na tym chyba się kończy, moja poranna głupawka.

 

tusiai : :
sty 29 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

Bardzo przepraszam!

Zwłaszcza tych, którzy posądzali mnie o zdolność myślenia i zauważyli u mnie choćby niewielkie przejawy inteligencji. Na swe usprawiedliwienie mogę jedynie powiedzieć, że każdego prędzej czy później dopadnie głupawka.

Zresztą nie ważne ja muszę się tym podzielić.

A więc:

Jak dziś jadłam na śniadanie musli z jogurtem, to mi się paznokieć złamał.

Bardzo dziękuję za wysłuchanie i jeszcze raz przepraszam.

Ps. To na pewno za kilka godzin zniknie

 

tusiai : :
sty 26 2004 Witam na blogu lafiryndy!
Komentarze: 8

Tak wszystko się zgadza, w tytule nie ma żadnego błędu. Od dziś możecie się do mnie zwracać “per lafiryndo” .

Żeby to wytłumaczyć trzeba się cofnąć jakiś tydzień.

A więc obraz się zamazuje i następuje retrospekcja.

Tydzień temu przyjęto do pracy nowego chłopaka. I ja z niezrozumiałych powodów ośmieliłam się z nim rozmawiać. Zupełnie nie wiem dlaczego. Przecież rozmowa z kolega z pracy jest zupełnie niewybaczalnym błędem. No ale mówi się trudno w końcu jestem młoda i głupia, stało się.

Wszystko było by w porządku, gdyby nie widział tego mój pieprzony adorator(z góry przepraszam, ale to może nie być jedyne przekleństwo jakie pojawi się w tekście). Po prostu mu odbiło. Jego zachowanie przestało być żałosna próba zwrócenia na siebie uwagi. Stał się tak natarczywy. Gdziekolwiek się nie ruszyłam on podążał za mną. Za każdym razem gdy chciał mi coś powiedzieć nachylał się nade mną do tego stopnia, że czułam jego oddech na swoim karku. Nie wspomnę już o “przypadkowym” dotyku.

Oczywiście jak każdy natręt nie reagował na moje usilne prośby w stylu: “przestań”, “przesadzasz” itp.

Przez ten cały tydzień słyszałam Tuśka “Przestań narzekać. Po co nam to mówisz skoro i tak nic z tym nie zrobisz. Jesteś na to za dobra. Znając Ciebie zamiast skopać mu tyłek, top mu pomożesz” . Właściwie to się zgadza. Jestem za dobra. Naprawdę było mi go szkoda. Tym bardziej, że jest to model “mężczyzny” w stylu: Jak się przednim rozbierzesz i powiesz bierz. To ze strachu i niewiedzy. Weźmie ubranie i uprasuje.

Jednak nawet ja jestem “dobra” do czasu. Koniec nastąpił, gdy ten pier.....po zakończeniu swojej pracy, przez ponad 2 godziny siedział i się patrzył . siedział bez ruchu i obserwował każdy mój ruch.

Po tym incydencie z objawami parkinsona, zapukałam do szefa i wytłumaczyłam mu co i jak.

Jak każdy “niewinny” c....zaczął od wielkiego przygnębienia i zaskoczenia. Biedak poczuł się bardzo zraniony, a później przeszedł do natarcia. A wiec są dwie wersje

Podrywałam go. Ale jako ze się nie dał, to się mszczę

Jestem mitomanką, która niedługo posądzi go o ojcostwo.

No i dzięki temu zdarzeniu wyszła cała prawda o mnie. Tak jestem zdzirą. Kobietą upadłą, która oskarża mężczyznę o próbę gwałty, jeśli ten odrzuci jej zaloty.

Ku........ale bym dziś komuś przy..........

tusiai : :
sty 24 2004 GORĄCO POLECAM
Komentarze: 9

Jest taki nowy program na Mtv “Dismissed”. no może nie jest zupełnie nowy, ale dla takiego telemaniaka jak ja, jest z całą pewnością. Dla niezorientowanych. Program podzielony jest na dwie części. W jednej z nich jest dwóch facetów i kobieta, która z nich wybiera partnera. Zaś w drugiej sytuacja się odwraca.

Pomysł ogólnie świetny, choć ja w ogóle go nie rozumiem. Najprawdopodobniej to ma być jakaś forma rozrywki, ale nie jestem pewna.

Pomimo tego chciałabym poznać tego kogoś, kto wymyślił taki cudowny i pouczający program. Naprawdę pouczający, nie żartuję. W stwierdzeniu iż wiele wyniosłam z tego programu nie ma ani krzty ironii.

Siedziałam z otwartą buzią przed telewizorem i nie mogła wyjść z podziwu.

Dziewczyny są bardziej “zdzirowate” i chamskie gdy walczą o jednego faceta (bardzo przepraszam za to stwierdzenie, ale mówię to co widziałam), natomiast mężczyźni traktują to jako zabawę. Co chwila słyszy się teksty on(ona) nie jest w moi typie, ale i tak będzie mój(moja). Najbardziej lubię dziki seks itp. Ale moim absolutnym faworytem jest nijaki Bob, który wybrał Sandrę mówiąc iż ja szanuję. To niby nic złego tyle ze trzeba tu napomknąć iż ta Sandra, zdjęła stanik rzuciła się na Boba po 15 minutach randki.

Program ten obfituje w same takie perełki. Jeśli ktoś sobie życzy zobaczyć, jak bawią się ludzie w wieku dwudziestu paru lat. To gorąco polecam!!!!!!!!!!!!!

tusiai : :