gru 22 2003

Bez tytułu


Komentarze: 8

Zbliża się koniec roku, a więc czas na podsumowania, wręczanie nagród itp. Ta dziwna maniera nie o mięła także wolontariuszy. Delikatnie mówiąc nie przepadam za tego rodzaju imprezami. Ale... no właśnie jak koordynator zakomunikował mi “ jedziesz, jak nie Ty to kto? Po prostu musisz” . co mógł zrobić taki karny i posłuszny wolontariusz jak ja? W ogóle na moja decyzje nie wpłynęła możliwość spędzenia kilku godzin w moim ulubionym mieście Kraka .

Gala wyglądała jak milion innych podobnych. Organizatorom chyba wszystko jedna czy wręczają nagrodę dla najlepszego faszysty roku czy też największego społecznika. Jak zawsze po tego typu uroczystościach obowiązkowy był bankiet(choć ja wolę go nazywać zabawą pt:“kto większej ilości osób wejdzie w dupę”). Na szczęście szybko zorganizowaliśmy sobie zabawę alternatywna. Wystarczy chyba iż jedynie napomknę , że do tej pory świat mi wiruję i dalej nic już nie muszę tłumaczyć.

 

Po mimo wszystko wyjazd ten wiele dla mnie znaczył(i nie mówię jedynie o przywiezionym mega kacu). Patrząc się na tych wszystkich ludzi zrozumiałam coś bardzo znaczącego- Robię za mało.  Pójście po zajęciach do dzieci. Posiedzenie z nimi, odrobienie lekcji czy zabawa. To za malo. Stanowczo  za mało by coś zmienić!

tusiai : :
23 grudnia 2003, 17:33
Udanego wyjazdu, radosnych swiat, hapi nekst ja i utrzymania zagorzalosci w prowadzeniu polemik Ci zycze. :*
tusiai->heartland
23 grudnia 2003, 10:58
Dziekuję ;)
heartland
23 grudnia 2003, 08:22
Uważaj!!! W momencie kiedy świat wiruje mówienie, że to za mało może okazać się zgubne.
22 grudnia 2003, 23:37
Może telefon zaufania. Gdyż tylko noce mam wolne :)
22 grudnia 2003, 23:22
EEe..no to po zmianie mój poprzedni komentarz pasuje tu jak pięść do nosa :/ Możesz go usunąć! A powiedz Tusiaczku - planujesz w przyszłym roku coś nowego w tej dziedzinie zacząć działać?
22 grudnia 2003, 19:28
fakt, ze nalezysz do wolontariatu juz swiadczy o tym, ze nie za malo (porownuje, jesli nie powinnam, wybacz)/ kac? łojej... Trzymaj sie jakos:) najlepiej bedzie jak "jakos" bedzie swietnie:)
22 grudnia 2003, 18:12
Hmm...no tak! Po takich przeżyciach to jest jedyna możliwa konkluzja ;)) Śpij i zdrowiej! :)
kindziorek
22 grudnia 2003, 17:54
w tym robieniu za malo to nie jestes osamotniona...wiele osob tak robi...smutne jest to ze nawet nie chca zdac sobie z tego sprawy...

Dodaj komentarz