lis 19 2003

Bez tytułu


Komentarze: 8

Idąc w ślad za stara maksymą “ myślę więc jestem”.

Znalazłam sobie dwa problemy, które spędzają mi sen z oczu.

Bynajmniej nie dotyczą one sensu życia (bo ten najtrafniej wyjaśniła ekipa Monthy Phetona).

Nie maja tez związku z Szekspirowskim “być albo nie być”.

Nie badają też “jaka jest natura rzeczy”

O nie moje problemy są o wiele głębsze.

Są zanurzone w metafizykę i moja odległa przeszłość.

Po pierwsze: Gdzie supermen chowa pelerynę i kozaczki gdy jest Klarkiem Kentem?

Po drugie: Jak mieli na imię Tata Muminka i Mama Muminka zanim urodził się

Muminek?

Za każdym razem gdy już byłam pewna , że znalazłam odpowiedź zawsze pojawiał się kontrargument który obalał moją teorię.

Oczywiście najwięcej zabawy przynosi mi właśnie szukanie wciąż nowych rozwiązań.

A więc. Czy myślenie człowieka polega właśnie na szukaniu odpowiedzi na bezsensowne pytania? Czy naprawdę nie zależy mi na odpowiedzi tylko na szukaniu? Czy sam proces rozumowania nie jest wystarczającą nagrodą?

Bo jeśli tak, to znalezienie odpowiedzi oznaczało by koniec naszego człowieczeństwa.

 

 

 

 

 

 

 

 

tusiai : :
tusiai->heartland
20 listopada 2003, 13:27
idac tym tropem, to równie dobrze w zamku aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :)
19 listopada 2003, 22:38
o milusio tutaj:) i on nie chowa tego nigdzie, ma na sobie caly czas:) a pzez muminki to ja teraz spac nie bede....
19 listopada 2003, 22:32
Tuśka - Skarbku! Duuuuża Buuuuzia dla Ciebie!!:))CZekam na następną Twą notkę!;)
ona_myśli
19 listopada 2003, 14:00
mój prof. z matmy twierdzi że bardzo lubię sobie utrudniać zadania, tak więc żeby go choć raz posłuchac mój tok myślenia nie będzie zbyt skomplikowany, a więc odp. na pkt2: nazywali się Przyszły Tatuś Muminka i Przyszła Mamusia Muminka :), a co do Supermena, to trzyma je poskładane w kosteczkę (czego nauczył się w wojsku) w kieszeni :D
19 listopada 2003, 11:14
pytania bez odpowiedz sa najgorsze. meczace cholernie..
19 listopada 2003, 09:47
Ale heartland chyba jeszcze bardziej pobudził Cię do myślenia, co? ;)
19 listopada 2003, 09:46
Tuśka - jestem Twoją fanką! ;))Ty na prawdę potrafisz myśleć i komplikować sobie życie!;) Ale wiesz co? Masz rację - człowiek chyba nigdy nie przestanie zadawać sobie pytań, nigdy nie powie, że wie już wszystko! I zgadzam się,że istotę człowieczeństwa stanowi jego myślenie! PS. Przykłady podałaś rewelacyjne! SZczególnie z tymi Muminkami!! :))
heartland
19 listopada 2003, 09:00
Idąc w ślad na Tymi, Którzy Się Nie Mylili i bezczelnie posiłkując się ich wynalazkami odpowiedzi można udzielić: 1) W łubinie 2) Modrzew i Hiszpańska Inkwizycja.

Dodaj komentarz