kwi 13 2004

bajka. Na dobranoc


Komentarze: 27

Dawno, dawno temu w odległej krainie żyła sobie nieziemsko piękna księżniczka.

Była bardzo dobra, zawsze chętnie pomagała ludziom. Nie,nie była naiwna. Wiedziało o co chodzi, tyle że jak to mówili niektórzy dworzanie była „za dobra”. Tak sobie żyła nasza piękna księżniczka, aż do chwili gdy dworzanie pokazali swoją prawdziwą naturę. Niczym nie różnili się od tych u Serwantesa.

Co na to nasza księżniczka. Bolało ją to i to długo. Jednak siedząc w swojej jasnoczerwonej piżamce w uśmiechnięte niebiesko białe chmurki. Powiedziała NIE! Nie warto! Nie ma sensu płakać nad rozlanym mlekiem. Księżniczka była mądra wiedziała, że skoro jej to nie zabiło, to teraz może  ją to już tylko wzmocnić. Wiedziała też, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Dlatego też drżącą dłonią wzięła pochodnie i podpaliła jedyny  most prowadzący do jej zamku. Widząc płomienie kładła się spać.Jutro przecież też wzejdzie słońce nad jej księstwem.  Nowe jutro będzie piękne- powiedziawszy to usnęła.

Dobranoc dzieci

 

tusiai : :
heartland
14 kwietnia 2004, 15:19
... a wszyscy ci inteligentni, dowcipni, niewiarygodnie bogaci, przystojni i wysocy rycerze nie mogli zjawić się o czasie bo trafić na zamek nie mogli bowiem im się przyłbice zaklinowały i ni cholery nie widzieli... A smoki struchlałe po jamach się pochowały.
14 kwietnia 2004, 14:47
Tusiaku - coś Ty najlepszego narobiła?? Komuś Ty nawtykała??! ... :-))
tusiai-> zresztą sami zgadnijci
14 kwietnia 2004, 14:18
Gdy nasza piękna księżniczka była bardzo smutna(tak jak teraz), jej ból miał tendencje do zamieniania się w niczym niepohamowaną brutalną siłę. Wtedy to się nawet jej smoki bały :-p
heartland
14 kwietnia 2004, 13:17
Może grochu? ;-p
14 kwietnia 2004, 12:17
Tusiu, niestety nie każdy z nich jest \"inteligentnym, dowcipnym, niewiarygodnie bogatym, przystojnym i wysokim brunetem\"... co więcej, żaden z nich nie jest :)
tusiai->solei
14 kwietnia 2004, 10:55
Gdy księżniczka się obudziła, poczuła wielki smutek w sercu. Wiedziała, że nie ma powrotu. Zrozumiała, że jest sam i musi zacząć coś nowego. Więc bardzo proszę nie dołować księżniczki. Bo pójdzie do książęcego barku i skonsumuje całą jego zawartość.
14 kwietnia 2004, 09:57
a tak w ogóle: jak ona teraz wyjdzie z zamku? nie zanudzi się będąc w nim sama? :>..
14 kwietnia 2004, 07:51
hmm....a o kim Ty mówisz?? ;-) pS. Dzień dobry.
14 kwietnia 2004, 03:41
aaa dzieci :P....a skad tusia takie cos wystrelila :> a jak miala ta ksziezniczka na imie? :) Pozdrawiam PusZek :*
14 kwietnia 2004, 01:51
aaaaaaa(to było ziewnięcie)...dobranoc
14 kwietnia 2004, 01:47
Doblanoc pse pani :)
13 kwietnia 2004, 23:53
dobranoc

Dodaj komentarz