Komentarze: 6
Zadzwonił niemcochinczyk do domu. I mówi.... ( tu kończy się wątek humorystyczny)
- mamy nowy model kurtki, może go przeslę i powiesz czy jest dobry. A co mi tam- zgodziłam się w końcu to przełożony ojca.
Ja wiem, że Chiny to duży kraj i proporcje ilościowe mogą mieć nieco zaburzone, tylko jak ja mam upchnąć w szafę 200 kartonów kurtek?