Komentarze: 16
No i Renacia B napisała maturę.
A co jak zda i wybierze się na studia?
No i Renacia B napisała maturę.
A co jak zda i wybierze się na studia?
Tusiu! Napisz życiorys emocjonalny- proszę. Czemu nie? Mogę napisać
Napisałam. I co? Nie ma w nim ani jednej pozytywnej emocji. Żadnej szczęśliwej chwili. Dlaczego? Nie znalazłam takiej. Starałam się bardzo odnaleźć choć jedną, ale ona nie istnieje.
Ja mam normalnie dość. Dlaczego zawsze, ale to zawsze jak mi zależy, musi się stać coś takiego? Czy one maja w sobie jakiś radar, szósty zmysł? Sama już nie wiem. Prawda jest taka, ze one wiedzą wcześniej niż ja. Zawsze przed jakimś spotkaniem lub uroczystością pojawiają się. Ja rozumiem, że chłopaki też chcą się zabawić. Martwią się o to bym nie była sama. Ale dlaczego mi to robią? Dlaczego jak chce jako tako wyglądać, musza się pojawić? Walce nie jakoś specjalnie, w zupełności wystarczyłoby mi gdybym choć trochę bardziej przypominała homo sapiens. Oczywiście nie da rady. Musiały się pojawić. Gdyby choć były malutkie, ale nie ich się nawet zamalować nie da. Jakby tego było mało, że są całkowicie azamalowywane, to jeszcze niemiłosiernie bolą. Czy one naprawdę nigdy nie przestaną się pojawiać, a jedynie schowają się w zmarszczkach?
A jak inaczej mam odpowiedzieć? Skoro sama nie wiem jak mi leci. Staram się składać szczątki informacji, ale z nich nic nie wynika. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że mój świat niepokojąco zwolnił. Nie chodzi tu o uspokojenie się, bardziej przypomina to oglądanie filmu w zwolnionym tempie. Ponadto stał się mi obcy, a przez to nieco przerażający. Chyba pierwszy raz w życiu nie rozumiem swojego zachowania, stanu. Do tej pory robiąc nawet przerażająco głupie rzeczy, wiedziałam dlaczego je robię. A teraz nic, żadnego wytłumaczenia, pomysłu absolutnie nic. Nie, nic się nie stało. Żadnej traumy, ani powodów do większej radości. Może właśnie w tym „nic” tkwi problem? – Nie wiem. Nie jestem smutna ani szczęśliwa. Jestem.....no właśnie jaka?
Wrrrrrrrr